E-sport – profesjonalne granie na komputerze
E-sport to dziedzina która coraz bardziej przebija się do głównego nurtu. To co jeszcze kilka lat temu było niszowe dziś jest jednym z najciekawszych zjawisk jakie można obserwować. Ogromne pieniądze pompowane w branże sprawiają że tematem sportów elektronicznych zainteresowały się tradycyjne media. W stanach zjednoczonych organizowany jest event który można porównać do pełnoprawnej ligi piłkarskiej. Mecze rozgrywane w weekend transmitowane w telewizji. Czy e-sport stanie kiedyś obok tradycyjnego sportu i jego fani będą mogli wybierać czy chcą oglądać ligę mistrzów czy może rozgrywki ESL Pro League? Czas pokaże. Jednak wszystko wskazuje na to że tak to się właśnie zakończy.
Nadal uważamy to za coś dziwnego
Dla wielu szczególnie w naszym kraju e-sport to nadal abstrakcja. Ludzie nie potrafią zrozumieć jak można oglądać jak ktoś gra w gry komputerowe skoro można samemu pograć. To działa tak samo jak z piłką nożna. Po co oglądać skoro można samemu pokopać? To pytanie retoryczne bo schemat działa dokładnie tak samo. Najpopularniejsi gracze bardzo chętnie są oglądani przez innych to właśnie dlatego firmy się do nich zgłaszają. Promują oni sprzęt oraz produkty które mogą zakupić osoby takie jak oni. Przykładem może być polski streamer Izak który obecnie współpracuje nie tylko firmami produkującymi sprzęt ale także z firmą odpowiedzialną za napój Sprite.
Ogromne pieniądze
Jednak e-sport to przede wszystkim turnieje. To właśnie one przyciągają ludzi do grania. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Aktualnie w Krakowie odbywa się jednak z większych imprez poświęconych grze Counter Strike Global Offensive. W tym turnieju zwycięski zespół zgranie milion dolarów. W turnieju możemy zobaczyć jeden polski zespół. Gdyby udało im się wygrać każdy z nich dostanie po prawie milion złoty. Takie kwoty robią wrażenie ale to tylko wierzchołek góry lodowej. Największym turniejem na świecie jest The International. Jest to event poświęcony grze Dota 2. Pula nagród przewidziana w turnieju przekroczyła 20 milionów dolarów.
Każdy może spróbować
E-sport przyciąga do siebie młodych ludzi bo każdy może wejść w ten świat. Wystarczy posiadać odpowiedni komputer oraz dostęp do internetu. To jak szybko rozwiniesz swoje umiejętności zależy od tego jak dużo czasu poświęcisz na grę. W Szwecji podejście do sportów elektronicznych jest zupełnie inne niż w naszym kraju. W Polsce nadal panuje przekonanie że gry komputerowe to marnotrawstwo czasu. W Szwecji istnieją specjalne akademie w których gracze mogą uczyć się fachu od profesjonalistów. Inny przykładem jest Korea południowa która żyje grami komputerowymi. Tam politycy w kampaniach wyborczych wykorzystują motywy z najbardziej popularnych tytułów gier. To pokazuje jak bardzo odstajemy w tym temacie.
Nie jest tak kolorowo
Jednak e-sport to nie tylko granie i pieniądze. To także ciemna strona o której bardzo często się nie mówi. Chodzi tu o uzależnienie od gier komputerowych. Problem ten dotyczy głównie młodych osób które chcą osiągnąć wysoki poziom bardzo często spędzają długie godziny na graniu. Czasem takie wielogodzinne granie kończy się śmiercią. W Korei zdarzyło się że osoba zmarła w kawiarence internetowej. Przykładem może być także pewien streamer który zorganizował event dla swoich widzów. Miał on grać przed 24 godziny nonstop. Niestety duża ilość napojów energetycznych sprawiła że podczas przerwy na papierosa zasłabł i zmarł. Takie historie mogą być przestrogą dla młodych.